Odpoczynek w zgodzie z naturą w Plenerze
Temat zrównoważonych podróży coraz częściej gości w naszych sercach i planach. Bukując nocleg na wakacje zaczynamy zwracać uwagę na kwestie takie jak harmonia obiektu z naturą czy rozwiązania przyjazne środowisku.
Oczywiście, w Plenerze pomyśleliśmy także o tym. Choć cały czas się rozwijamy i wdrażamy nowe pomysły, by jak najbardziej zbliżyć naszych gości do natury, sam projekt brał pod uwagę kwestie zrównoważonej architektury.
Design inspirowany naturą
Już na pierwszy rzut oka można dostrzec harmonię domków z otaczającym je krajobrazem. Opalane drewniane deski korespondują z pobliskim lasem, jak i z tradycyjną goralską architekturą. Celem architektki nie było uwydatnienie domków na tle przyrody, a wpasowanie ich w otoczenie.
Podobnie sytuacja ma się w środku. Choć wnętrza są wyjątkowe, nie odciągają uwagi od tego, co najważniejsze: pobliskiej natury, którą wręcz zaprasza do domków przeszklona ściana na parterze. Rządzą łagodne, stonowane kolory, jedynie sporadycznie przerwane odważniejszym akcentem kolorystycznym, takim jak rdzawy fotel w Terakocie.
Elementy z drugiej ręki
Projektując Plener, wyszliśmy z założenia, że to, co już nie spełnia swojej dawnej roli u właściciela, może zostać pokochane przez kogoś innego. Tak właśnie weszliśmy w posiadanie, między innymi, owalnego stołu vintage czy miksu krzeseł o wyplatanych siedziskach w Kamieniu.
Duński fotel z lat 70 w kolorze wypalanej gliny w Terakocie stał się już pewnego rodzaju znakiem rozpoznawczym Pleneru. Natomiast kiedyś był on częścią sofy modułowej. Obecnie służy on naszym Gościom do relaksu i podziwiania górskiego krajobrazu przez przestronne drzwi tarasowe, przeżywając drugą, jak nie trzecią, młodość.
Większość mebli w obu domkach to meble vintage, pochodzące z drugiej lub nawet trzeciej, czwartej i piątek ręki. Projektem nie rządził jedynie zamysł estetyczny, ale też chęć nadania pięknym, w pełni funkcjonalnym przedmiotom drugiego życia.
Materiały pozyskane lokalnie
Wiekowe krzesła w jadalni Terakoty nadają domkowi charakterystycznego, góralskiego klimatu. Zostały one wyszukane lokalnie, a zdobiące je zydle są dziełem jednego z miejscowych rzemieślników.
Komoda pod telewizor projektu Františka Jiráka oraz bieliźniarka na “wysoki połysk” z lat 60 nawiązują do bliskości granicy z Czechami i Słowacją. Oba meble zostały wykonane w czechosłowackich zakładach meblarskich Tatra Nabytok.
Z kolei piece kaflowe zapewniające domkom ciepło – i dosłownie i w przenośni – udekorowano kafelkami pochodzącymi od sąsiadów po drugiej stronie mapy w niewielkiej, ukraińskiej manufakturze.
Koce i pledy, gotowe otulić naszych gości w rześkie letnie poranki i chłodne zimowe wieczory, stworzone zostały przez polskiego producenta Panama.
Jeśli szukacie domków, które przenoszą Was bliżej natury, zamiast Was od niej oddalać, serdecznie zapraszamy do Pleneru. Tu każdy mebel ma swoją historię, a układ oraz design domków sprzyjają obcowanie z otaczającą przyrodą i stawiają na pierwszym planie to, co naprawdę się liczy: góry, las i łąki.