Co to jest slow travel? Twój poradnik powolnego podróżowania
Pewnie choć raz czy dwa o uszy obiło Wam się pojęcie slow travel. Coraz więcej osób eksperymentuje z tym rosnącym trendem i przerzuca się na powolne podróżowanie.
Ale co to tak właściwie znaczy? Po co to robić i jak to robić?
W Plenerze jesteśmy ekspertami od powolnego podróżowania i z przyjemnością podzielimy się naszą wiedzą.
Co oznacza slow travel?
Slow travel w dosłownym tłumaczeniu oznacza powolne podróżowanie. I o to właśnie w tym chodzi – odrzucenie podróży w biegu, napiętych grafików i samodzielnie stworzonej presji.
Na czym polega trend wolnego podróżowania?
Trend powolnego podróżowania zachęca nas do planowania wyjazdów w sposób, który pozwoli nam na docenienie każdej chwili. Nierzadko jadąc na urlop, układamy ambitny plan, by w pełni wykorzystać nasz czas.
Jest to zrozumiałe – w końcu czas to pieniądz, a może nie być nam dane wrócić dwa razy w to samo miejsce. Oczywiście, że chcemy zobaczyć i zrobić, ile wlezie.
Trzeba jednak zastanowić się, czy napięty grafik na pewno pozwala nam na docenienie wszystkich jego elementów.
Czy warto podróżować powoli?
Trend slow travel nie jest dla każdego. Wszyscy mamy inne style podróżowania i o ile warto próbować różnych sposobów, nie należy na siłę dążyć do takiego, który nam nie odpowiada.
Nie można jednak zaprzeczyć, że powolne podróżowanie staje się coraz bardziej popularne. Skoro liczba ludzi decydujących się na tę formę wypoczynku rośnie, musi to o czymś świadczyć.
Poniżej przedstawiamy największe zalety powolnego podróżowania.
1. Szansa na prawdziwy odpoczynek
Zdarzyło się Wam kiedyś wrócić z urlopu bardziej zmęczonym niż wcześniej? Natłok atrakcji, zajęć i planów przynosi inny rodzaj zmęczenia niż codzienna praca i bardzo łatwo może wyssać z nas energię.
Trend slow travel ma zapobiec takiemu uczuciu. Wybierając jedynie kilka rzeczy do zrobienia i zostawiając w grafiku sporo czasu na odetchnięcie, możemy prawdziwie wypocząć.
2. Obniżony poziom stresu
Nie da się całkowicie wymazać stresu z podróżowania, nawet powolnego. Opóźniony lot, zgubiony bagaż lub zapomniana szczoteczka do zębów to przygody, które mogą przydarzyć się każdemu.
Jednak dzięki slow travel możecie oszczędzić sobie choć części stresu na wakacjach. Zamiast gonić z miejsca na miejsce i martwić się, czy zdążycie na rezerwację w restauracji lub wejście do muzeum po drugiej stronie miasta, możecie odpuścić niektóre punkty z planu i spędzić więcej czasu tam, gdzie naprawdę Wam się podoba.
3. Docenienie czasu z bliskimi
Kiedy podróżujemy w pośpiechu, nasi towarzysze podróży mogą niejednokrotnie nam przeszkadzać. W końcu mamy zabukowane wejście do muzeum za pół godziny, musimy jeszcze dojechać, a koleżance chce się siku lub córka domaga się lodów.
A przecież nie o to chodzi.
Urlop to czas, kiedy każdą chwilę możemy spędzić z bliskimi. Nawet jeśli mieszkamy razem, często mijamy się w biegu, a nawet ciężko znaleźć nam chwilę na wspólny posiłek.
Powolne podróżowanie ma na celu stawienie tak zwanego quality time spędzonego z bliskimi na pierwszym miejscu. Zamiast żyć w pośpiechu w innej scenerii niż na co dzień, możemy faktycznie zwolnić i zrobić wspólnie wszystko to, na co normalnie brakuje nam czasu.
4. Upragniony me-time
Czas z bliskimi to nie wszystko. Urlop często jest dla nas też okazją na spędzenie miłych chwil z samym sobą. One przecież też są ważne.
Rzucając się w wir intensywnych podróży, nierzadko cały dzień spędzamy wśród ludzi – bliskich i obcych. Potrafi to porządnie zmęczyć nawet najbardziej towarzyską osobę.
Wynajęcie przytulnego domku i rezygnacja z podróży w biegu daje nam szansę na więcej czasu dla siebie. Jeśli wrócimy wcześniej, każdy może zająć się sobą, unikając przeciążenia i zmęczenia sobą nawzajem.
5. Dogłębne poznanie miejsca
Czy warto przebiec galerię sztuki w godzinę, jeśli potrzeba całego dnia, by w pełni docenić każdy eksponat?
Można. Ale co będziemy z tego mieli?
Odhaczanie “obowiązkowych” punktów brzmi kusząco, szczególnie, gdy influencerzy zarzucają nas sprawdzonymi planami podróży, które w 5 dni pozwolą nam dogłębnie poznać całe miasto i okolice.
Ale prawdziwe poznanie miejsca to coś więcej niż odwiedzenie wszystkich turystycznych hotspotów. Tak naprawdę, często bardziej autentyczne doznania zapewnią nam rozmowy z mieszkańcami, spróbowanie tradycyjnych potraw czy zejście z ubitej ścieżki.
6. Oszczędności
W trendzie powolnego podróżowania odchodzi się od intensywnych weekendowych wypadów, a skupia się bardziej na dłuższych wyjazdach. Zostając gdzieś 10 dni zamiast 3, będziemy mieć więcej czasu na odpoczynek i dogłębne poznanie miejsca, ale też mamy szansę załapać się na niższe stawki zakwaterowania na dłuższy pobyt.
Dodatkowo, slow travel często odbywa się poza szczytowym sezonem. Zamiast wziąć urlop latem, kiedy robią to wszyscy, można podróżować wczesną wiosną lub jesienią – oczywiście, jeśli tylko mamy takie możliwości. Bilety lotnicze i zakwaterowanie są często dużo tańsze poza sezonem szczytu.
No i oczywiście, zrezygnowanie z najpopularniejszych turystycznych atrakcji to spora ulga dla naszego portfela.
7. Odkrycie wyjątkowych miejsc
Slow travel wcale nie oznacza “zobaczyć mniej”. Chodzi tu bardziej o “zobaczenie inaczej”.
Unikanie zatłoczonych miejsc zostawia sporo czasu na alternatywne formy spędzania czasu. Schodząc z utartej ścieżki, nierzadko napotykamy miejsca wyjątkowe i czarujące, o których w inny sposób nie mielibyśmy szansy się dowiedzieć.
Jak podróżować powoli?
Skoro wiemy już, dlaczego warto spróbować trendu slow travel, czas pomówić o tym, jak to zrobić. Oto nasze wskazówki na powolne podróżowanie:
1. Uporządkuj priorytety
Planując wakacje, zastanów się, co tak naprawdę jest dla Ciebie ważne. Często to, co umieszczamy na naszej liście to polecajki innych osób lub rzeczy, które widzieliśmy w Internecie.
Ale przecież to nasz urlop. To nam ma się on podobać i to my decydujemy o tym, co chcemy robić, a czego nie.
Zrób listę wszystkich atrakcji, jakie oferuje dane miejsce. A potem skreślaj. Przy każdej pozycji zadaj sobie pytanie, czy naprawdę chcesz to zobaczyć lub zrobić, czy po prostu wszyscy inni to robią, więc też odczuwasz taką potrzebę.
Postaraj się zostawić kilka atrakcji, które dasz radę odwiedzić na spokojnie. Jeśli zostanie Ci czasu, zawsze możesz coś dorzucić, ale uwzględnij w planie slow travel czas dla siebie i bliskich.
2. Wyłącz telefon
Oczywiście, nie możemy tego zrobić dosłownie. Telefon to nieodłączny kompan w podróży dla naszego bezpieczeństwa, by nie zgubić się lub by pozostać w kontakcie z bliskimi.
Jednak warto ograniczyć wizyty w mediach społecznościowych podczas podróży. Oglądając relacje tego, co robią w tym czasie inni, może sprawić, że zamiast cieszyć się tym, co sami mamy, będziemy myśleć o tym, co mają inni. Tak zwane FOMO.
To z kolei może doprowadzić do chęci dzielenia się każdym momentem naszych wakacji. A przecież bardzo łatwo przeżyć czasy w telefonie i po powrocie zdać sobie sprawę, że więcej widziało się przez obiektyw kamery niż na własne oczy.
3. Bądź elastyczna/y
Jednym z celów slow travel jest zminimalizowanie stresu. Unikaj więc bukowania atrakcji na zakładkę lub zostawiania niewielkiej ilości czasu na dostanie się gdzieś.
Pociąg może się spóźnić, samochód może utknąć w korku, a fajna restauracja może okazać się tymczasowo zamknięta. Google i ChatGPT nie zawsze wiedzą o wszystkich zmianach w rozkładach jazdy lub godzinach otwarcia.
Jeśli podejdziesz do wakacji z otwartym umysłem i luźnym planem, oszczędzi Ci to sporo nerwów i rozczarowania.
4. Uśmiechij się do “lokalesa”
Nikt nie unika turystycznych pułapek tak dobrze jak lokalni mieszkańcy. Zaprzyjaźnienie się z kimś, kto dobrze zna okolicę, to gwarancja wartościowych polecajek.
Ktoś, kto mieszka w miejscu, które odwiedzasz, na stałe, z pewnością doskonale wie, gdzie dobrze zjeść, jak się poruszać i co ciekawego zrobić. Wskazówki od takiej osoby to doskonała szansa na autentyczne doświadczenia i dobre rozplanowanie czasu.
Dlaczego Plener to miejsce przyjazne slow travel?
W Plenerze propagujemy powolne podróżowanie. Choć w okolicy znajduje się sporo atrakcji, to właśnie pobyt w zaciszu natury jest dla nas głównym atutem wizyty.
Przestronna kuchnia zapewnia miejsce na wspólne gotowanie i spożywanie posiłków – pomogą Wam w tym także książki kucharskie, które zostawiamy w każdym domku do Waszej dyspozycji. Duży stół aż prosi się o zawody w grach planszowych, a wtapiający się w otaczającą zieleń taras zaprasza do spędzania wspólnych lub samotnych chwil na świeżym powietrzu.
Wielokrotnie słyszymy od naszych gości, że zamiast zaplanowanych wycieczek do Wisły lub Izby Pamięci Jerzego Kukuczki zostali w domku, spędzając dnie na czytaniu książek z pięknym widokiem lub spacerując po okolicy.
Zapraszamy wszystkich weteranów slow travel, a także tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z powolnym podróżowaniem. W Plenerze każdy znajdzie coś dla siebie – z rodziną, znajomymi, partnerem, psem, lub solo.
Zarezerwuj swój pobyt i zwolnij.